Forum ekologiczne

Darek

Cała konstrukcja jest bardzo ładna. Ja dodałbym jeszcze termometr przy butelce z trawą (najlepiej elektroniczny z dwoma pomiarami). Można wtedy śledzić zmiany temperatury czyli warunki fermentacji. Jeżeli namnożą się bakterie metanowe, to biogaz powinien się wydzielać. Pozostaje czekanie Wink

Lasman

Poczekamy zobaczymy Smile

Narazie nic nie wiedać ale to dopiero 2 dzień.

Darek

Właśnie zauważyłem pewien błąd na rysunku. Gdyby poziomy wody były takie jak narysowałeś, to w butelce z biogazem byłoby podciśnienie. Po odkręceniu kurka do środka zassałoby powietrze. Aby wszystko dobrze działało poziom wody w butelce musi być poniżej poziomu wody w wiadrze. Wtedy po odkręceniu kurka woda z wiadra będzie wypychała biogaz z butelki aż do chwili wyrównania poziomów.
Pierwsza fermentacja (o ile wogule nastąpi) będzie dosyć powolna. Zanim namnożą się bakterie trzeba będzie trochę poczekać i na początku będziesz miał mało metanu i dużo dwutlenku węgla. Dopiero jak namnożysz bakterie, to następne powinny przebiegać szybciej. Oczywiście czystość w tym wypadku nie jest wskazana - wymycie butelki z wsadem do fermentacji wybije bakterie Wink

Jestem bardzo ciekawy wyniku. Jak dobrze pójdzie swój eksperyment zacznę dopiero w połowie maja Sad

daro

i jak tam Twoje doświdczenie Question

są już jakieś efekty Question

to rozumiem teraz tak w celu sprawdzenia samego funkcjonowania, bo chyba nie użyjesz tego gazu do jakiegoś konkretnego celu Question

Darek

No właśnie, puszcza bąbelki czy nie Wink

Nawet jak bakterie metanowe nie zdążyły się namnożyć to wsad powinien się nieźle rozłożyć. Więc powinno bąbelkować dwutlenkiem węgla i innymi gazami. Może nie potrząsasz zaczynem i gazy nie mogą sie uwolnić Question

Lasman

Bombelkuje... jeszcze nie próbowałem podpalać bo nie chce rozszczelniać butelki Very Happy

coś chyba nie tak poszło odkręciłem palnik było ciśnienie i gaz wydostawła się na zewnątrz niestety próby podpalenia się nie udały jakaś słaba mieszanka chyba była Confused

Darek

Być może nie udało się zaszczepić bakterii metanowych. Bakterie te gina w kontakcie z tlenem i to może byc przyczyna. W butelce zostały tlenowce i wytworzyły wyłącznie gazy niepalne. Musisz jeszcze raz zaszczepić wsad uważając na tlen. Kolejnym czynnikiem jest ultrafiolet. Jeżeli butelka poleżała na słońcu to została wyjałowiona Wink

Ważna też jest temperatura. Silnie nagrzana butelka mogła wybić bakterie. W zasadzie podczas hodowli bakterii prawidłowa temperatura to podstawa. Kolejny ważny czynnik to pH, ale nie widzę powodów aby mieszanina trawy z wodą miała nieodpowiednie pH.
Na razie mam urwanie głowy z ocieplaniem, ale lada dzień zacznę własny eksperyment. Mam nadzieję, że zaszczepię bakterie które zrobia metan. Wprawę w postępowaniu z bakteriami mam, bo zrobiłem całą masę jagurtu Smile

inżoś

Produkcja biogazu z resztek pożniwnych, lub trocin to nieporozumienie. Kto to będzie zbierał i transportował i ile to będzie kosztowało? Odpadki to całkiem rozsądny surowiec. Ale najpierw wprowadźmy segregacje odpadów.

Co innego, jeśli produkcja ma być rozproszona np. w gospodarstwach rolnych.

Dobrze, że pan Darek wspomniał o temperaturach. 50, 30 stopni, graniczna 10. Jaka jest średnioroczna temperatura tam w Indiach i Chinach (gdzie działają biogazownie)? Ile trzeba dostarczyć energii żeby ogrzać 1m3 wsadu do tych 30 stopni celsjusza i utrzymać tę temperaturę na czas fermentacji?

Jakie są koszty oczyszczenia biogazu?

Czy to się aby - bez zewnętrznej dotacji - będzie kręcić na dużą skalę?

Nie wątpię, że w bigazowniach przydomowych, ale nie jako stabilne masowe źródło energii.

Prognozy o wyczerpaniu się zasobów paliw kopalnych to kłamstwo cwaniaków. Krajom OPEC zależy na zastraszaniu opinii publicznej, żeby podbijać ceny. Z resztą wiele złóż dziś uważanych za nieprzydatne może się okazać całkiem sensownymi w wykorzystaniu, zwłaszcza ze powstają nowe techniki wydobycia. Podobnie jest z technikami poszukiwawczymi. Paliwo płynne można produkować też z zagazowywania złóż węgla, którego wydobycie jest nierentowne.

Popieram biogazownie tak długo, jak stawiają je rolnicy na własne potrzeby, albo składowiska odpadów dla wykorzystania (utylizacji) gazu ze zdrenowanego składowiska. Ale jeśli mam dopłacać do produkcji biogazu w wielkich reaktorach, to już wolę tańszy gaz ziemny.

Darek

Resztki pożniwne należy jakoś zagospodarować. A jedną z metod może być ich zwiezienie i zgazowanie. A później trafią na pole w postaci nawozu. A uwaga o temperaturze jest słuszna. Przeniesione żywcem biogazownie chińskie nie sprawdzą się w Polsce. Ale są metody ograniczenia ilości konsumowanej energii. Biogazownie można podzielić na części o różnym zapotrzebowaniu na ciepło. Można je także zaizolować termicznie. Problemem jest brak projektu taniej polskiej biogazowni. A moim zdaniem to duży błąd. Gdyby ruszyć masową produkcje biogazowni w cenie 2x większej niż zbiorniki na gnojowicę (co jest realne), to jestem pewien - do produkcji biogazu nikt nie będzie dopłacał. Moje zdanie o dopłatach jest negatywne, to tylko zamazuje obraz kosztów i obniża sprawność inwestycji (bo niską sprawność zawsze zrekompensują dopłaty). A wyczerpywanie się surowców kopalnych to żaden spisek. Każda kopalina kiedyś się skończy i nawet największa kopalnia nie jest workiem bez dna. A wszystkie znaki na niebie i ziemi oraz opinie geologów mówią, że właśnie wydobyliśmy połowę "łatwej" ropy. Różnych piachów roponośnych jest mnóstwo, ale ciągle jest otwarte pytanie - jak tanio wydobyć z nich ropę Question

inżoś

Pełna zgoda w części biogazowej. Z małym zastrzeżeniem: gdyby masowa produkcja biogazowni miała się opłacać, to już ktoś by się tym zajął - choć najpewniej to sprawa zbyt małego rozreklamowania.

Jeśli chodzi o ropę, to ani państwa OPEC, ani inni eksporterzy ropy nie mają interesu w tym, żeby światu przedstawiać rzetelne informacje na temat swoich złóż.

"ale ciągle jest otwarte pytanie - jak tanio wydobyć z nich ropę "
To ważna sprawa, chodzi tylko o to, żeby nie bawić się w alternatywne projekty o znacznie większych kosztach, a wątpliwej skuteczności.

Biedny kraj nie będzie chronił środowiska...

Pozdrawiam serdecznie;
inżoś

Darek

Uzyskanie naprawdę rzetelnej informacji o wielkości złoża jest trudne, ale... są mechanizmy pozwalające na uzyskanie wiarygodnych danych. Większość dużych firm naftowych jest notowana na giełdach, a te maja twarde zasady. Jeżeli firma naftowa poda zbytniskie zapasy złóż, to jej akcje spadną i może zostać wykupiona. Jeżeli zawyży wysokość złóż (a tak bywa bardzo często), to po wypłynięciu sprawy komisje nadzoru dobierają się do d... prezesowi i ludziom odpowiedzialnym za to. Zatem należy przyjąć, że oficjalne dane odpowiadają prawdzie z dosyć małym marginesem błędu. A jeżeli tak jest wydobyto połowę ropy. Czyli została ta druga połowa, co przy rosnącym popycie powoduje wzrost cen. Mało tego - pierwsza połowa ropy sama wyłazi z ziemi i to pod dużym ciśnieniem. A resztę trzeba wypompowywać tak, jak widać na Amerykańskich polach naftowych. W jednym programie właściciel takiego pola powiedział coś takiego:

"Ludzie widząc pompy na polach naftowych myślą, że to oznaka pieniędzy. Dla nas nafciarzy to oznaka kryzysu - pieniądze byłyły wtedy, gdy ropa sama wytryskiwała z ziemi"

Amant Wszech Czasów

Ten Mopojodick7 to pewnie program spamerski Razz

.A ja wiem jak można zrobić biogaz(i namiastkę ropy przy okazji) ale niestety metoda bardzo nieekologiczna ale względnie tania-zwłaszcza jak na przyszłość Wink

.

zyga

troche sie interesuje biogazem i sadze ze przydomowe gazownie zrobia furore co do złoż to nie wiem ale wiekszosc nie ma tak bogatej wiedzy i co usłyszy to wie Smile

a co do tej produkcji to sie udała?? (niewątpię ze po pewnych korektach tak)

farch

Z całą pewnością biogaz może być poważnym źródłem energii. Niedawno byłem na wycieczce po okolicznej, nowo otwartej biogazowni. Wszystko wygląda bardzo fajnie, ale zapachy są nie do wytrzymania. Współczuję okolicznym mieszkańcom.

Sunelectric

To jest bez sensu, dużo lepsze są kolektory.