Forum ekologiczne

Patti

Witam, jestem tu nowa, więc jeśli dodałam temat nie tam gdzie trzeba to bardzo przepraszam.
Mam dość duży problem. Jakieś dwa lata temu moi rodzice wyprowadzili się na wieś (co za tym idzie, z racji, że jestem studentką także jestem tam zameldowana i często ich odwiedzam). Problem jest w tym, że niedaleko naszego domu, ale nie tylko naszego, jest wysypisko śmieci którzy utworzyli mieszkańcy wsi - oczywiście nie wszyscy. Wciąż donoszone są tam nowe śmieci, nie tylko te mniej szkodliwe typu stare cegły i beton, ale i plastiki, reklamówki, słoiki itp. Próbowałam już wszystkiego by temu zaradzić - zgłaszałam kilka razy w gminie, i nie znalazł się nikt kto by to sprzątnął, ba! nikt nawet nie przyjechał by to sprawdzić. Byłam u sołtysa - powiedział tylko, żebym się nie dziwiła, bo ludzie biedni nie stać ich na wywóz śmieci. Poszłam nawet do księdza - żeby w ogłoszeniach czy kiedykolwiek jak będzie mógł wspomniał, że ochrona środowiska jest ważna itp, bo ksiądz to dla takich starszych ludzi ze wsi jednak autorytet. Coś tam ksiądz napomknął ludziom, ale bez skutku. Nie chcę pisać żadnych donosów, ani tym bardziej na nikogo kapować, bo to faktycznie biedni ludzie, i nie chciałabym żeby płacili kolosalne kary. Chodzi o to, by ich przekonać, by już tego nie robili - no i oczywiście znaleźć pomoc w pozbyciu się tych wszystkich śmieci, bo już mam serdecznie dosyć, gdy przyjeżdżam i to widzę. Moi rodzice też próbowali zgłaszać to w gminie, ale zrezygnowali, bo nie chcą żeby potem sąsiedzi się nad nimi pastwili - wiadomo jak to na wsiach, każdy każdego zna itp. Mam nadzieję, że przybliżyłam ten problem, proszę o jakieś porady Smile

ah tak, dodam jeszcze, że to nieużytkowana łąka jest, i z tego co wiem, ziemia ta nie należy do nikogo.

e-market24_com_pl

Wizyta u księdza to dobry pomysł,,jednak wątpie aby mógł on w jakiś sposób wpłynąć na miejscowych,to graniczyłoby z cudem. Polecam jedną rzecz: zgłoś ten incydent do straży miejskiej,oni powinni się tym zająć.

wasziks

Może zaanaguzj jakies organizacje zielonych?